Autor |
Wiadomość |
I... |
Wysłany: Śro 8:27, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
A mi sie podobal! swietna rola Wieckiewicza...ktrego zreszta bardzo lubie(Vinci....ach...) moze film nie jest dziełem,ale jak na polskie kino....to nawet ciekawie. tylko zakonczenie troche z dupy,ze tak to ladnie nazwe. Nie wiem czy sie nie pomyle,ale aktprka,która grala kochanke Wiecka - chyba Dąbrowska.... moim zdaniem zapowiada się świetnie:) bylam na jej dyplomowce w AT,takze swietnie ją pamietam....dobre dobre:) |
|
|
goś |
Wysłany: Wto 21:37, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
nie byl zly
ale za nudny
ale dla malaszysnkeigo poszlam ;p |
|
|
paulina888 |
Wysłany: Pon 14:45, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
eeeee... nie oglądałam ;P wogole nie chodze do kina ;P Ostatni razz byłam (na średniawym zresztą) Step Up,także...
Ale film 'modny' bo małaszyński tam gra -_-' |
|
|
I... |
Wysłany: Czw 21:52, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
Tosia Tosia....nie Więckowski tylko Więckiewicz.... to bolało jak łomem przez łeb:P i jest to chyba jedyna postać,dla której bym poszła na ten film... może się przełamię i skocze na początku marca... ale nie gra tam zakościelny,wiec nie mam po co iść (joke of korz) |
|
|
tochna |
Wysłany: Nie 22:11, 18 Lut 2007 Temat postu: świadek koronny |
|
Ostatnio byłam na tym i muszę powiedzieć, że się w pewnym stopniu rozczarowałam. Jak na taką kampanię reklamową... Super Fabuła, Więckowski [Więckiewicz] jak zwykle nie zawiódł, Małaszyński jak Małaszyński... Nie lubię polskiego kina, jeżeli chodzi o sensacje, ale przyznać muszę - jak na kino polskie nie jest tak źle i nawet wątek miłosny nie był przesłodzony.
Dobry. |
|
|